W mojej kuchni okno już się wystroiło i czeka na święta...jeszcze nie ma zapachów pieczeni i pasztetów i ciast przeróżnych ale już niebawem się zaczną snuć po całym domu...
bombek już nie maluję...odpoczywam...i stroję dom...na przyjście Maleńkiego Dzieciątka...
Pięknie miałaś w oknie na Święta :)
OdpowiedzUsuńVi jak miło, że mnie odwiedziłaś...dziękuję i pozdrawiam cieplutko...
OdpowiedzUsuń